Pomnik Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień

Jedyny w Polsce monument byka znajduje się w miejscowości Osowa Sień w województwie lubuskim. Pomnikowy Ilon był bykiem rozpłodowym, który osiągał ponadprzeciętne wyniki. Stał się symbolem Polski Ludowej i do dzisiaj jest ikoną  Hodowli Zwierząt Zarodowych w Osowej Sieni.

SONY DSC

Położona nieopodal Wschowy w województwie lubuskim Hodowla Zwierząt Zarodowych Osowa Sień Sp. z o. o. specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego i jest jednym z najważniejszych polskich przedsiębiorstw działających w tej gałęzi gospodarki rolnej. Obecnie w ofercie znajdują się także produkty roślinne: pszenica, buraki cukrowe, kukurydza czy rzepak [1].

Początki przedsiębiorstwa sięgają 1945 roku. To wówczas Edmund Apolinarski na zlecenie Urzędu Ziemskiego w Lesznie rozpoczął działania na rzecz stworzenia na poniemieckich terenach gospodarstwa rolnego. Ich skutkiem było powstanie w 1948 roku Zespołu Państwowych Nieruchomości Ziemskich w Osowej Sieni, a rok później powołanie Państwowych Gospodarstw Rolnych. Te z kolei przekształcono w 1953 roku w Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej, który pod taką nazwą działał przez kolejne cztery dekady. Od 1995 roku przedsiębiorstwo funkcjonuje do dziś jako spółka skarbu państwa pod nazwą Hodowla Zwierząt Zarodowych Osowa Sień Sp. z o. o. [2]. Jej obecna siedziba znajduje się w pałacu w Przyczynie Górnej (w gminie Wschowa). Z poprzedniego miejsca w Osowej Sieni przeniesiono się w 2003 roku [3]. Edmund Apolinarski, ojciec założyciel przedsiębiorstwa, kierował nim przez ponad 40 lat, do 1990 roku [3].

W latach 70. XX wieku w Polsce miał miejsce wyż demograficzny. Sytuacja ta stała się przyczyną wzrostu konsumpcji, a zwłaszcza zapotrzebowania na towary pierwszej potrzeby. Jednym z nich było mleko. Zmusiło to gospodarstwa hodowlane do zwiększenia produkcji. Apolinarski, doświadczony podróżami do Stanów Zjednoczonych, postanowił sprowadzić do Osowej Sieni zupełnie nową odmianę bydła mlecznego, holsztyno-fryzyjską (HF). W 1974 roku rozpoczęto operację transportu drogą lotniczą ze Stanów Zjednoczonych i Kanady jałówek tej rasy. Łącznie do gospodarstwa w Osowej Sieni przybyły 182 sztuki [4]. W ciągu kilku kolejnych lat okazało się, że wydajność sprowadzonych krów jest dużo większa niż polskich, dawały bowiem o 41% więcej mleka [5].

Do Ośrodka Hodowli Zarodowej trafiły wyłącznie cielne jałówki, co było ważne z punktu widzenia utrzymania i rozwoju kolejnych pokoleń nowej odmiany bydła. Jedna z amerykańskich krów spłodziła byka, któremu później nadano imię Ilon (na zdjęciu poniżej). Nie da się jednak wskazać konkretnej jałówki, która była matką Ilona, ponieważ jej dokumentacja zaginęła, wskazuje się natomiast, że przybyła ona do Polski w 1974 roku w pierwszym transporcie [6].

02_Pomiary Ilona 2

Ilon dorastał w Osowej Sieni i przebywał tam już jako dorosły buhaj, czym się odróżniał od innych byków, które po osiągnięciu stosownego wieku sprzedawano na aukcji. Przy pozostawieniu Ilona w gospodarstwie w Osowej Sieni (jego obora widoczna jest po prawej stronie na załączonym niżej zdjęciu) wzięto pod uwagę konkretne parametry: po pierwsze jego matka dawała najwięcej mleka, po drugie on sam wyróżniał się wyjątkową budową ciała [7]. To zadecydowało, że stał się bykiem rozpłodowym, wykorzystywanym w szczególnych sytuacjach. Krowy standardowo zapładniano poprzez inseminację, co jednak w przypadku części z nich nie było skuteczne. Wówczas niezbędny był byk Ilon. Szybko okazało się, że buhaj osiąga ponadprzeciętne wyniki: jego skuteczność krycia wynosiła 97% [8]. Wspominał o tym jeden z pracowników gospodarstwa:

Wybraliśmy go po prostu żeby krył krowy, ale on krył krowy tylko takie, które się nie zacielały inseminacyjnie. On był taki awaryjny i jego krycie było prawie stuprocentowe. Kiedy krowa na przykład raz, drugi, trzeci nie zachodziła w ciążę inseminacją, to potem puszczałem Ilona i byłem pewny, że krowa będzie cielna. Czyli, co natura, to natura [9].

SONY DSC

O zdolnościach rozpłodowych buhaja zaczęło być głośno. W samym gospodarstwie pojawiły się plotki na jego temat, zwłaszcza w odniesieniu do zatrudnionych tam kobiet. Zwróciła na to uwagę jedna z osób zatrudnionych w zakładzie: „[Z bykiem – przyp. autora] były problemy, bo jakiś czas były dwie kobiety, dojarki, no i jak któraś miała okres to on ryczał, wyczuwał z daleka” [10]. Co więcej, w opinii Antoniego Kulika, który opiekował się bykiem, Ilon kobiet „nie znosił” i „Jak którą zobaczył, to zaraz za nią biegł” [11]. O byku zaczęto coraz częściej mówić również poza Ośrodkiem Hodowli Zarodowej i wkrótce okrzyknięto go symbolem peerelowskiej produktywności [12].

Ilon żył stosunkowo krótko, około 5-6 lat, a decyzję o jego uśmierceniu podjęto z końcem 1979 lub na początku 1980 roku. Powodem tej decyzji były problemy byka z żołądkiem, które pojawiły się na skutek ustawicznego podawania mu zanieczyszczonego pokarmu. Przybliżył to jeden z pracowników:

To po prostu niezbyt czyste jedzenie. Wtedy jeszcze były takie – bo potem już tym się nie karmiło – liście buraczane, kiszonka z liści buraczanych, i ona była zabrudzona piaskiem, błotem. I nie powinien jej dostawać, a dostawał, i z tego się to wzięło. (…) Sądziliśmy, że go uratujemy, była operacja na żołądek, bo jemu się żwacz cały zaszlamił. Także przy operacji to prawie wiadro piasku wyrzuciliśmy z tego żwacza. (…) Potem nie zrósł się ten żołądek, on coś chorował, no i w końcu się trzeba było go pozbyć [13].

Zanim doszło do śmierci buhaja, Edmund Apolinarski wyszedł z inicjatywą wybudowania jego pomnika, który niekoniecznie miałby być poświęcony jemu samemu, ale który pełniłby funkcję symboliczną i był podkreśleniem nowego rozdziału i sukcesu w hodowli zwierząt w Osowej Sieni. Wykonanie monumentu zlecono poznańskiemu rzeźbiarzowi Tomaszowi Bończy-Ozdowskiemu. Założono, że obiekt ma oddawać naturalny wygląd buhaja, ale będzie jego powiększeniem w skali 2:1 [14] (choć mówi się także o proporcji 1,5:1 [15]). Wszystkie prace: od pobrania wymiarów Ilona (co widać na powyżej załączonej czarno-białej fotografii), przez pobranie formy z żywego zwierzęcia [16] i wykonanie żelaznej konstrukcji, do stworzenia betonowego 9-tonowego [17] posągu, odbyły się w Osowej Sieni. Poniższe zdjęcie przedstawia artystę, który dokonuje ostatecznych poprawek w rzeźbie po jej odlaniu. Dzieło zostało ukończone na początku 1980 roku i wycenione przez Zakłady Artystyczne „ART” Salon Sztuki Współczesnej – Poznań, które reprezentowały Tomasza Bończę-Ozdowskiego, na kwotę 450 tys. złotych [18]. Jak podkreślano w prasie z tamtego okresu koszt ten wynosił „tyle co traktor z katalogu »Agromy«” [19]. Warto również zaznaczyć, że byk Ilon nie doczekał ukończenia prac nad pomnikiem; decyzję o jego uśmierceniu podjęto jeszcze w trakcie ich trwania.

07_Skuwanie i czyszczenie po odlaniu w betonie

Na miejsce postawienia monumentu Ędmund Apolinarski wybrał pobliskie zakładowi wzgórze zlokalizowane przy drodze prowadzącej z Osowej Sieni do Wschowy. Wzgórze to miało szczególne znaczenie, wcześniej bowiem stał na nim inny pomnik – wieża Otto Bismarcka [20]. Monument niemieckiej ikony wysadzono w 1963 roku [21] z przyczyn politycznych. Gdy Edmund Apolinarski przybył do gospodarstwa w Osowej Sieni pomnik Bismarcka jeszcze stał. Apolinarski wówczas wpadł na pomysł, by na jego miejscu postawić kiedyś posąg byka. Wspominał o tym kilkadziesiąt lat później:

Wtedy właśnie natknąłem się na mauzoleum Bismarcka. Miasto Fraustadt, dziś Wschowa, wybudowało przed laty temu polakożercy monument. Był to całkiem spory obelisk z podobizną kanclerza, zwrócona na wschód ku Polsce. Monument miał na szczycie pojemnik na cztery metry sześcienne drewna dębowego, które uroczyście co roku zapalano w dniu urodzin Bismarcka. Taki znicz płonął podobno przez tydzień. Już wtedy wiedziałem, że w tym miejscu postawię kiedyś byka [22].

Do odsłonięcia pomnika doszło w 1982 roku. Posąg dostarczono na miejsce wzniesienia za pomocą samochodu ciężarowego wyposażonego w odpowiednią przyczepę. Tam obwiązano go specjalnymi pasami, przymocowano do ramienia dźwigu i umieszczono na betonowym cokole wyłożonym prostokątnymi płytami z nieszlifowanego granitu [23]. Rzeźbę z piedestałem połączono poprzez zalanie betonem końcówek nóg zwierzęcia wraz z dołączoną do nich stalową ramą. Gotowy monument uzyskał 9 metrów wysokości [24]. Co ciekawe, we wspomnieniach jednego z pracowników przedsiębiorstwa w Osowej Sieni, Antoniego Kulika, który miał być świadkiem odsłonięcia monumentu, rzeźbę osadził na piedestale nie dźwig, a helikopter [25]. Poniższe zdjęcie przeczy jednak tym słowom, które należy postrzegać jako formę ubarwienia rzeczywistości.

15

Interesujące jest to, że w strukturę pomnika wmurowano kapsułę czasu, w której schowana jest „Trybuna Ludu” z 1982 roku i portfel z banknotem 100 złotych z wizerunkiem Ludwika Waryńskiego [26]. Z kolei na cokole zawieszono tablicę pamiątkową, której treść z powodu negatywnego stanowiska przedstawicieli Urzędu Miasta w Lesznie była kilkukrotnie zmieniana. Jak twierdził Apolinarski w pierwotnej wersji kontrowersje wzbudzało kilka określeń: po pierwsze użycie słowa „macierz” w zdaniu „35 lat powrotu ziemi wschowskiej do macierzy”, ponieważ według urzędników miało ono „niedyplomatyczne” brzmienie, po drugie nazwanie Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej Osowa Sień „prominentem” w hodowli zwierząt, „bo to obce słowo”, i po trzecie sugestia, co do amerykańskiego rodowodu buhaja, gdyż to „zupełnie niedopuszczalne, aby stawiać pomnik amerykańskiemu bykowi”  [27]. Ostatecznie przyjęto poniższą treść, która do dzisiaj widnieje na dwóch tablicach pomnika (które widać na poniższym zdjęciu). Na górnej zamieszczono taki napis:

Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej Osowa Sień odznaczony Sztandarem Pracy I Klasy [28].

Natomiast na dolnej:

Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej powstał w kwietniu 1945 roku. Od tego czasu należy do ścisłej czołówki krajowej w hodowli zwierząt gospodarskich i produkcji roślinnej, zajmując 26-krotnie I miejsca w kraju. Tu odbywały się ogólnopolskie wystawy hodowlane P. O. H. Z. Osowa Sień. Wywiera duży wpływ na jakość i produkcyjność zwierząt gospodarskich. Tu wprowadzono hodowlę bydła rasy holstein-friesian. Protoplastą jej jest buhaj Ilon. Tu wyhodowano typ owcy merinos wełnisty jędrzychowicki. Osowa Sień, 1982 rok [29].

SONY DSC

Początkowo obok pomnika istniały ławki, a teren wokół był zagospodarowany. Z czasem jednak stan ten ulegał zmianie. Obecnie ławek już nie ma, a cokół porośnięty jest wysoką trawą, choć dostęp do obiektu jest stosunkowo swobodny. Przedstawiciele przedsiębiorstwa deklarują, że prace porządkowe przy pomniku są prowadzone na bieżąco [30].

Warto w tym miejscu podkreślić, że pomnik wzniesiono dwa lata później niż zakładano. Pierwotnie odsłonięcie zaplanowane było na 1980 rok i miało się ono pokrywać z obchodami 35. rocznicy powstania PRL-u [31] oraz z 35. rocznicą powstania przedsiębiorstwa, jednakże z powodu kontrowersji, jakie wywoływał pomnik, oraz wybuchu stanu wojennego, posąg Ilona trafił do magazynu w Dębowej Łęce (jednego z gospodarstw Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej Osowa Sień), gdzie postawiono go pomiędzy dwoma kombajnami, przykryto słomą i powierzono opiece magazyniera, Józefa Łakomego [32].

Owe kontrowersje wzniecił artykuł Jędrzeja Fijałkowskiego z tygodnika „Za Wolność i Lud”, który poddał krytyce zarówno koszty związane ze stworzeniem pomnika, zwłaszcza w obliczu kryzysu ekonomicznego w Polsce na początku lat 80. XX wieku, jak i sam pomysł stawiania monumentu zwierzęciu. Podawał przy tym nieprawdziwe informacje, jakoby posąg odlany był z brązu, a koszt stworzenia pomnika mieścił się w przedziale od 1,5 do 2 milionów złotych [33]. Artykuł odbił się echem w lokalnej społeczności oraz wśród przedstawicieli regionalnych władz. Edmund Apolinarski został wezwany na sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej, gdzie musiał tłumaczyć się z idei stworzenia pomnika [34]. Następnie otrzymał oficjalny telefon od wojewody, aby przerwać przygotowania do jego odsłonięcia [35].

O rzeźbie zrobiło się głośno, a rozgłos ten nabrał wymiaru ponadregionalnego. Bykiem zainteresowali się reporterzy „Kroniki Filmowej”, którzy w materiale filmowym nr 11A/81 z 1981 roku zaprezentowali krytyczny obraz stawiania monumentu w obliczu trudnej sytuacji społeczno-ekonomicznej, chcąc „zwrócić uwagę różnym budowniczym na to, iżby liczyli się z następstwami, jakie mogą wywołać ich decyzje i wiekopomne dzieła” [36]. Tej negatywnej wizji przedstawionej w „Kronice Filmowej” przeciwstawił się Krzysztof Teodor Toeplitz, który w czasopiśmie „Kultura” z 29.03.1981 roku, w felietonie „Puknijmy się w kronikę”, postulował, by pomnik dokończyć, podkreślając jednocześnie zasługi Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej Osowa Sień [37].

Zgodnie z założeniem Edmunda Apolinarskiego pomnik nie powstał po to, by dzielić społeczeństwo i wzbudzać negatywne skojarzenia, nie miał być wyrazem dumy i prestiżu przedsiębiorstwa, natomiast jego znaczenie miało być głębsze, symboliczne, co zresztą sam dyrektor na łamach prasy podkreślił:

Nie chodzi o byka jako takiego, ale o symbol polskiej hodowli, a właściwie hodowcy. Są ich w kraju przecież tysiące i tylko oni potrafią ocenić trud rolnika zajmującego się hodowlą. O pożyteczności tego zajęcia nie trzeba przecież przekonywać. Ma to być zatem symbol ich trudu. Wieloletnich zabiegów o wypracowanie najlepszego pod względem użytkowym materiału hodowlanego [38].

To symboliczne znaczenie obiektu można też odnaleźć w „Monografii hodowli zarodowej” autorstwa Wacława Waligóry, choć warto jednocześnie zwrócić uwagę na propagandowe zabarwienie poniższych słów:

Pomnik Ilona, tak różnie przez niektórych komentowany i krytykowany ma być symbolem poszanowania hodowli zwierząt, a bydła w szczególności. Nie jest bowiem przesadą twierdzenie, że nie kto inny jak krowa jest żywicielką narodów. Według opinii FAO, gdyby na świecie zabrakło mleka krowiego w pierwszej kolejności zmarłoby 70% nowo narodzonych dzieci. Pomnik buhaja HF, Ilona, 9 metrowy monument ma być więc podkreśleniem i uświadomieniem znaczenia wysokiej produkcji mleka. Jest również symbolem-pamiątką sprowadzenia do Osowej Sieni, a również do Polski bydła HF [39].

Dyrektor Apolinarski odpierał też zarzuty, jakoby stworzył monument ku chwale byka rekordzisty, statuę podkreślającą jego zasługi reprodukcyjne – co budziło wątpliwości natury moralnej i było katalizatorem negatywnych postaw wobec obiektu. Jednak po pierwsze przeczy temu określenie „protoplasta”, które widnieje na tablicy pomnika i podkreśla wkład buhaja w rozwój gatunku, a nie jego walory rozpłodowe (choć na marginesie wypada zaznaczyć, że Ilon jako konkretny osobnik protoplastą nie jest, gdyż jest jednym z wielu przedstawicieli nowego w Polsce gatunku bydła hodowlanego). Po drugie, jak już wspomniano, koncepcja stworzenia pomnika byka zrodziła się dużo wcześniej przed pojawieniem się Ilona w Osowej Sieni. Oto słowa dyrektora:

O byku [pomniku – przyp. autora] po raz pierwszy pomyślałem jesienią 1945, jak dostałem nominację na dyrektora Państwowych Gospodarstw Rolnych z siedzibą w Osowej Sieni i nawet wybrałem dla niego miejsce, ale najpierw musiałem zająć się gospodarstwem. (…) Przypomniałem sobie o moim byku w Kansas. Byk jest symbolem stolicy tego stanu – Kansas City. Tam każdy jest z tego dumny, a pomnik byka stoi przed wjazdem do miasta [40].

Mimo wyjaśnień ze strony Edmunda Apolinarskiego co do symbolicznego charakteru pomnika kontrowersje wokół niego nie ucichły i pojawiły się ponownie, gdy pomnik w końcu postawiono. Z powodu tych napięć obiekt przez pierwsze lata po odsłonięciu miał być rzekomo strzeżony przez myśliwych [41]. Kwestie sporne dotyczyły różnych aspektów, w tym politycznych. Były takie osoby, dla których problematyczne stało się wzniesienie pomnika w tym samym miejscu, w którym wcześniej znajdował się monument Bismarcka. Opowiedział o tym w 1983 roku Apolinarski:

Z bykiem miałem ostatnio taką przygodę. Byłem na zjeździe naukowym w Szczecinie. W czasie przerwy zaczepił mnie pewien docent: »panie dyrektorze, pan tam tego byka u siebie postawił, a co Pan zrobi jak Niemcy przyjadą«. Zamurowało mnie. Ale mu natychmiast odparowałem: »Niemcom nie możemy jednego odmówić, że byli dobrymi gospodarzami. I ten Bismarck, gdyby z grobu wstał, i zobaczył, że na jego miejscu byk stoi – symbol żywności – to, zapewniam pana, nie obraziłby się, ale gdyby zobaczył, że na tym miejscu jakiś osioł stoi, na przykład pan docent, to z pewnością by się wściekł«. I pan docent śmiertelnie się obraził. Trudno. W życiu różnie bywa [42].

Wątek niemiecki pojawił się również później, już w nowej rzeczywistości społeczno-politycznej, po zakończeniu okresu Polski Ludowej. W imię zacieśniania współpracy z zachodnimi sąsiadami zrodziły się wówczas plany obalenia pomnika Ilona i, jak wskazał Przemysław Matecki, główny księgowy Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień, zastąpienia go monumentem „przyjaźni polsko-niemieckiej” [43]. W 1999 roku pojawiła się również inna idea. Otóż zdaniem ówczesnych władz Wschowy w miejscu pomnika buhaja należało postawić inny, którego przesłanie będzie zgodne aktualnym z duchem czasu. Założenia te przybliżył wówczas jeden z radnych: „To będzie pomnik związany z rokiem dwutysięcznym, rokiem chrześcijaństwa. Może być nieduży, ale bardzo okazały” [44].

Wydaje się, że stosunek obecnych władz miasta i osób pracujących w ratuszu do pomnika byka Ilona nie zmienił się i dalej traktuje się go raczej z dystansem. Mogą o tym świadczyć materiały promocyjne miasta, w których rzadko pojawiają się informacje o buhaju i monumencie (widoczna na zdjęciu poniżej karta z kalendarza miejskiego jest jednym z niewielu takich przykładów) [45]. Całkiem możliwe, że symbol czasów PRL-u, jakim jest buhaj Ilon, nie współgra z wizją tworzenia wizerunku Wschowy opartego na bogatym, średniowiecznym dziedzictwie.

SONY DSC

Obecnie wśród mieszkańców Wschowy zdania na temat pomnika Ilona są podzielone. U osób starszych, mimo że nierzadko kojarzą one historię monumentu, dominuje krytyczny stosunek. Osoby te widzą w nim bowiem zwierzęcy symbol płodności i rodzaj niesmacznego żartu. Natomiast młodsza część społeczeństwa częściej reaguje pozytywnie i widzi w pomniku potencjał promocyjny, traktując go jako lokalną atrakcję [46]. Pomnik i najbliższa okolica jest zresztą miejscem spacerów i randek. Miejsce to bowiem szczególnie efektownie prezentuje się o wschodzie (na zdjęciu poniżej) lub zachodzie słońca. Pamiątką po wizytach zakochanych osób są napisy pozostawione na postumencie pomnika.

SONY DSC

Z pomnikiem Ilona wiążą się miejscowe legendy. Jedna z nich nawiązuje do historii z wyjątkową płodnością zwierzęcia oraz dotyczy romantycznych spotkań, jakie mają miejsce w pobliżu monumentu. Mit ten mówi o tym, że: „kochając się pod pomnikiem bardzo łatwo o potomka. Stąd wiele par wykorzystuje pobliski parking do wiadomych celów” [47].

Jest jeszcze inna opowieść związana z pomnikiem Ilona, którą warto w tym miejscu przytoczyć. To mit o zabarwieniu politycznym, którego autorstwo przypisuje sobie były prezes Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień, Czesław Kryszkiewicz [48]. Brzmi on następująco:

Pomnik ustawili… no, w jakimś kierunku. Głowę ma w jedną stronę, zad ma w drugą. Często jak ktoś się mnie pytał o kierunki, odpowiadałem, że wszystko zależy od kontekstu. Czy tyłek do czegoś, czy rogi na coś. I zależności od tego kto przyjechał, to się mówiło dlaczego on tak ustawiony. Albo dupą do Zachodu, albo rogami na Wschód [49].

Osobliwy, jedyny w Polsce pomnik byka, zachęca wiele osób, by dotrzeć na wzgórze w Osowej Sieni. Oprócz wspomnianych zakochanych par, pojawiają się amatorzy alkoholowych trunków, turyści, a także osoby, które dokonują różnego rodzaju aktów ingerencji w tkankę pomnika, budząc w ten sposób zainteresowanie mediów. Na początku 2008 roku nieznani sprawcy pomalowali jądra byka w narodowe, biało-czerwone kolory. Sprawa trafiła na komisariat policji we Wschowie, postępowania jednak nie podjęto [50]. Genitalia posągu Ilona malowane były również w okresie wielkanocnym, o czym wspominał Czesław Kryszkiewicz: „Co roku przed Wielkanocą znajdowali się tacy, co wdrapywali się na pomnik i zmieniali bycze jajka w pisanki. A było to zadanie wręcz karkołomne, bo pomnik jest dość wysoki” [51].

Pomnikiem interesują się także media. Mówiono o nim w Telewizji Polskiej w „Teleexpressie”, a także w radiu RMF FM w ramach cyklu „Twoje Miasto w Faktach RMF FM” [52] oraz serwisie informacyjnym „Onet.pl” [53]. Jest również przedmiotem prac naukowych, mowa jest o nim choćby w artykule „Dziedzictwo przyrodnicze w rozwoju turystyki kulturowej na terenach wiejskich” [54] czy „Znaczenie pomników przedsiębiorstw w przestrzeni społecznej” [55]. Bywa także inspiracją dla twórców. Artysta Andrzej Tobis wykonał zdjęcie monumentu i zamieścił w tworzonym przez siebie słowniku zatytułowanym A-Z. Słownik ilustrowany języka niemieckiego i polskiego. To projekt artystyczny powstały na bazie oryginalnego niemiecko-polskiego słownika z 1954 roku. W wersji Tobisa każde z haseł ilustrowane jest stosowną fotografią [56]. Zdjęcie pomnika Ilona zestawione jest z hasłem „der Bulle / byk”.

Potencjał promocyjny w pomniku Ilona zauważyli również lokalni przedsiębiorcy. We Wschowie przy ul. Daszyńskiego istnieje piwiarnia „33 i 1/3”, która posiada własne piwo marki „Czarny Ilon”, na którego etykiecie znajduje się wizerunek pomnika buhaja (projekt etykiety przedstawia poniższa ilustracja). Znak ten widnieje również na jednej ze ścian pubu.

4

Hodowla Zwierząt Zarodowych Osowa Sień Sp. z o. o. prowadzi działania w kierunku prawnego ograniczenia wykorzystywania wizerunku pomnika przez inne podmioty [57]. W tej chwili nie ma takiego zakazu. Wizerunek pomnika Ilona ma bowiem dla samego przedsiębiorstwa szczególne znaczenie tożsamościowe i promocyjne. Pomnik jest z jednej strony częścią dziedzictwa kulturowego i symbolem – o czym świadczy to, że widnieje na sztandarze firmowym, a także to, że jest głównym motywem okładki książki poświęconej gospodarstwu zatytułowanej „Osowa Sień. Monografia Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej” [58] – z drugiej jest też elementem logotypu i obiektem, który pojawia się w materiałach promocyjnych, w tym filmowych (jak w załączonym poniżej), na szyldach oraz na samochodach firmowych (co widać na ostatnim zdjęciu).

O ważnej roli, jaką w historii Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień odgrywa byk Ilon i poświęcony mu pomnik świadczą słowa zamieszczone w kalendarium na stronie internetowej zakładu:

1982 rok – na dowód osiągniętych sukcesów, na trasie Osowa Sień – Wschowa postawiono pomnik buhaja ILONA będącego symbolem płodności, który ma podkreślać wysoką produkcję materiału hodowlanego męskiego i żeńskiego oraz symbolizować sprowadzenie z USA i Kanady pierwszego typowo mlecznego bydła rasy Holsztyno-Fryzyjskiej (HF) do Polski. Do dziś jest znakiem firmowym HZZ Osowa Sień [59].

SONY DSC



metryczka pomnika

  • lokalizacja: przy drodze, przed wjazdem do Wschowy z kierunku Włoszakowic, Osowa Sień, gmina Wschowa, województwo lubuskie
  • odległość od organizacji: ok. 3 km od siedziby (Przyczyna Górna 1, gmina Wschowa)
  • data stworzenia: 1980 rok
  • data odsłonięcia: 1982 rok
  • inicjatorzy: Edmund Apolinarski – ówczesny dyrektor przedsiębiorstwa
  • wykonawca: Tomasz Bończa-Ozdowski
  • materiał: rzeźba – żelbet, cokół – beton pokryty prostokątnymi płytami z nieszlifowanego granitu
  • gabaryty: wysokość całości – ok. 9 m, waga rzeźby – 9 t
  • napisy:
    • „Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej Osowa Sień odznaczony Sztandarem Pracy I Klasy”
    • „Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej powstał w kwietniu 1945 roku. Od tego czasu należy do ścisłej czołówki krajowej w hodowli zwierząt gospodarskich i produkcji roślinnej, zajmując 26-krotnie I miejsca w kraju. Tu odbywały się ogólnopolskie wystawy hodowlane P. O. H. Z. Osowa Sień. Wywiera duży wpływ na jakość i produkcyjność zwierząt gospodarskich. Tu wprowadzono hodowlę bydła rasy holstein-friesian. Protoplastą jej jest buhaj Ilon. Tu wyhodowano typ owcy merinos wełnisty jędrzychowicki. Osowa Sień, 1982 rok.”


o

o

przypisy:
[1] Rys historyczny, https://www.hodowlazwierzat.pl/historia
[2] tamże
[3] tamże
[4] W. Waligóra (1985) Monografia hodowlo zarodowej, Poznań: Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne Oddział w Poznaniu, s. 351.
[5] H. Szczegóła, F. Żuber (1986) Osowa Sień. Monografia Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej, Zielona Góra: Wydawnictwo Lubuskiego Towarzystwa Naukowego w Zielonej Górze, s. 132.
[6] A. Siekierska (2021) Pamięć o buhajach odlana z brązu i wykuta w kamieniu, https://holstein.pl/pamiec-o-buhajach-odlana-z-brazu-i-wykuta-w-kamieniu/
[7] z wywiadu autora z p. Kułaczkowskim, zootechnikiem i magazynierem w Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[8] A. Siekierska (2021) Pamięć o buhajach odlana z brązu i wykuta w kamieniu, https://holstein.pl/pamiec-o-buhajach-odlana-z-brazu-i-wykuta-w-kamieniu/
[9] z wywiadu autora z p. Kułaczkowskim, zootechnikiem i magazynierem w Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[10] stamtąd
[11] A. Jakubowski (1999) Wziąć Ilona za rogi, „ABC”, 1999/34, s. 9.
[12] F. Pobihuszka (2015) Buhaj Ilon był gwiazdą PRL-u. Ma nawet swój pomnik, https://gazetalubuska.pl/buhaj-ilon-byl-gwiazda-prlu-ma-nawet-swoj-pomnik/ar/12370178
[13] z wywiadu autora z p. Kułaczkowskim, zootechnikiem i magazynierem w Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[14] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[15] z rozmowy autora z Przemysławem Mateckim z Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[16] A. Siekierska (2021) Pamięć o buhajach odlana z brązu i wykuta w kamieniu, https://holstein.pl/pamiec-o-buhajach-odlana-z-brazu-i-wykuta-w-kamieniu/
[17] A. Jakubowski (1999) Wziąć Ilona za rogi, „ABC”, 1999/34, s. 9.
[18] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[19] T. Talarczyk (1981) Byk na cokole, „Głos Wielkopolski”, r. 36, nr 69, s. 6.
[20] F. Pobihuszka (2015) Buhaj Ilon był gwiazdą PRL-u. Ma nawet swój pomnik, https://gazetalubuska.pl/buhaj-ilon-byl-gwiazda-prlu-ma-nawet-swoj-pomnik/ar/12370178
[21] A. Jakubowski (1999) Wziąć Ilona za rogi, „ABC”, 1999/34, s. 9.
[22] A. Gran (1983) Z bykiem za rogi, „Wprost”, 1983, s. 4.
[23] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[24] W. Waligóra (1985) Monografia hodowlo zarodowej, Poznań: Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne Oddział w Poznaniu, s. 356.
[25] A. Jakubowski (1999) Wziąć Ilona za rogi, „ABC”, 1999/34, s. 9.
[26] z rozmowy autora z Przemysławem Mateckim z Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[27] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[28] z tablic zamontowanych na pomniku
[29] stamtąd
[30] z rozmowy autora z Przemysławem Mateckim z Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[31] A. Gran (1983) Z bykiem za rogi, „Wprost”, 1983, s. 4.
[32] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[33] stamtąd
[34] A. Gran (1983) Z bykiem za rogi, „Wprost”, 1983, s. 4.
[35] z materiałów dostarczonych przez Tomasza Bończę-Ozdowskiego
[36] M. Chrzanowski, Czarno-biała… i w kolorze, http://dziennikarzerp.org.pl/wp-content/uploads/2016/02/Miroslaw-Chrzanowski_Czarno-biala-i-w-kolorze.pdf
[37] tamże
[38] S. Biegański (1981) Byk a sprawa mleka, „Gazeta Zachodnia”, r. 34, nr 99, s. 3.
[39] W. Waligóra (1985) Monografia hodowlo zarodowej, Poznań: Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne Oddział w Poznaniu, s. 356.
[40] A. Gran (1983) Z bykiem za rogi, „Wprost”, 1983, s. 4.
[41] F. Pobihuszka (2015) Buhaj Ilon był gwiazdą PRL-u. Ma nawet swój pomnik, https://gazetalubuska.pl/buhaj-ilon-byl-gwiazda-prlu-ma-nawet-swoj-pomnik/ar/12370178
[42] A. Gran (1983) Z bykiem za rogi, „Wprost”, 1983, s. 5.
[43] Ł. Zalesiński (2018) Miasto królów, miasto byka, http://poznajpolske.onet.pl/lubuskie/wschowa-lubuskie-pomnik-byka-historia-najwieksze-atrakcje/36d2x8
[44] audycja radiowa Polskiego Radia „Byki i pomniki” z 06.09.1999, https://www.polskieradio.pl/80/4198/Artykul/1321563,Byki-i-pomniki
[45] z badań własnych autora przeprowadzonych we Wschowie w 2021 roku
[46] stamtąd
[47] Pomnik buhaja, http://grafywpodrozy.pl/pomnik-buhaja-2/
[48] z wywiadu autora z prezesem Czesławem Kryszkiewiczem z 2021 roku
[49] F. Pobihuszka (2015) Buhaj Ilon był gwiazdą PRL-u. Ma nawet swój pomnik, https://gazetalubuska.pl/buhaj-ilon-byl-gwiazda-prlu-ma-nawet-swoj-pomnik/ar/12370178
[50] Byk z biało-czerwonymi genitaliami (2008), „Głos Wielkopolski”, 9-10.02.2008.
[51] F. Pobihuszka (2015) Buhaj Ilon był gwiazdą PRL-u. Ma nawet swój pomnik, https://gazetalubuska.pl/buhaj-ilon-byl-gwiazda-prlu-ma-nawet-swoj-pomnik/ar/12370178
[52] Tu Kazimierz Wielki brał ślub. Wschowa była Twoim Miastem w Faktach RMF FM! (2017), https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/twoje-miasto/news-tu-kazimierz-wielki-bral-slub-wschowa-byla-twoim-miastem-w-f,nId,2388395#crp_state=1
[53] Ł. Zalesiński (2018) Miasto królów, miasto byka, http://poznajpolske.onet.pl/lubuskie/wschowa-lubuskie-pomnik-byka-historia-najwieksze-atrakcje/36d2x8
[54] A. Machnik (2014) Dziedzictwo przyrodnicze w rozwoju turystyki kulturowej na terenach wiejskich, „Turystyka Kulturowa”, 7/2014.
[55] M. Laberschek (2019) Znaczenie pomników przedsiębiorstw w przestrzeni społecznej, „Przegląd Socjologii Jakościowej”, 2019/XV/3.
[56] D. Staga (2015) Andrzej Tobis, A-Z. Słownik ilustrowany języka niemieckiego i polskiego, https://culture.pl/pl/dzielo/andrzej-tobis-a-z-slownik-ilustrowany-jezyka-niemieckiego-i-polskiego
[57] z rozmowy autora z Przemysławem Mateckim z Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień
[58] H. Szczegóła, F. Żuber (1986) Osowa Sień. Monografia Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej, Zielona Góra: Wydawnictwo Lubuskiego Towarzystwa Naukowego w Zielonej Górze.
[59] Rys historyczny, https://www.hodowlazwierzat.pl/historia

źródła zdjęć i ilustracji:
* na stronie głównej oraz zdjęcia 1, 3, 6, 7, 8, 10: własnego autorstwa
* zdjęcia 2, 4, 5: udostępnione za zgodą Tomasza Bończy-Ozdowskiego
* ilustracja 9: udostępniona za zgodą Krzysztofa Owoca

Dodaj komentarz